Pani Olga chyba nie miała odpowiedniego doświadczenia, żeby skutecznie pociągnąć ten projekt. Przez jakiś czas było głośno o perowskitach i planach budowy fabryki, a potem... cisza, zero konkretnych efektów. Mówiono o komercjalizacji, a do dziś nie doczekaliśmy się niczego realnego. Szkoda, bo potencjał technologii jest spory i mogło to być coś przełomowego. Oby Columbus, który ma solidne zaplecze i doświadczenie, wykorzystał tę szansę i w końcu doprowadził projekt do sukcesu.