Po umowach z Grecja, Niemcami, krajami beneluxu i Tajwanem, przeszedł czas na Szanchaj. Jednym słowem cały świat bije się o Genomtec. Prezes siedzi i tylko liczy kasiurke robiąc kolejne płatne wyceny z Danyermayer. Ma chłop łep do drukarstwa i bajek.