Ostatni fixing przed nami. Ostatnia szansa aby sprzedać lub kupić na pamiątkę. Chętnych do wyrzucenia w błoto kasy nie brakuje. Chyba, że zwietrzyli okazję do ogromnych zarobków. Prawda jak zawsze okazuje się brutalna. Żegnamy się z Krosnem, akcje wg. syndyka się dematerializują, kasa wyparowuje. Było wiele nadziei a jak wiadomo jest to matka głupich. Przez dłuższy czas się do nich zaliczałem ślepo wierząc w nowy zarząd. Czas przerzucić się na inne spółki.
Pozdrawiam