Widac optymizm dalej w modzie, ale.. negatywnych mozliwosci tez jest sporo do kalkulowania. Oprocz znanego swietnego "odpis januszy" zarzadu jest ryzyko ktore szybko moze doprowadzic ta zabawe do konca.
Do wynikow albo po to sie moze okazac, ze po tym jak im nieruchomosc pod zastawik stracila na wartosci to bank powie dziekujemy cofamy kredycik albo prosze czesc splacic... i sie plynnosc skonczy. Idealna spolka dla spekuly, wystarczy, ze ktoras spoldzielnia ma kolege w banku i zrobia z kursem co chca i kiedy chca :). A potem tu upadlosc ukladowa tu ratunek z nieba potem znowu pieklo, i jazda po kilkaset procent gora kilkadziesiat w dol... na groszowych poziomach oczywiscie. Tysiac razy grane na innych smieciach, a do tego grona ten walor dolaczyl.