Chciałbym się podzielić opinią na temat raportu i zapytać kolegów co sami sądzą. Ogólnie sobie porównuje wyniki sprzed roku z aktualnymi. 9,5mln rok temu i 6,7mln w tym. Pamiętam czyjąś opinię na temat jakości wykonywanych produktów(łodzi) w zeszłym roku. Podobno była ona niska, a wpływało na to korzystanie z usług podwykonawców. Może z tego względu marka trochę straciła na wizerunku i teraz to odczuliśmy? Wydaje mi się, że po przejęciu kontroli nad półproduktami sytuacja w tej kwestii powinna się poprawić i może Admiral odbuduje swoją pozycję. Nie orientujecie się jak wygląda ogólna sprzedaż łodzi w tym roku w porównaniu do poprzedniego? Może problem dotyczy całej branży?
Nie wiem jak tam z kadrą. Jeżeli mają nowych ludzi to na pewno to wpłynęło na jakość wykonania łodzi. Zdobywanie doświadczenia przez pracowników trochę trwa (nawet jeżeli to dotyczy lini produkcyjnej).
To co mnie zaskoczyło to stosunek kosztu wytworzenia do przychodu. Rok temu wyprodukowali za 6mln a sprzedali za 9 czyli mniej więcej 2:3. W tym półroczu 4mln do 6mln czyli też 2:3 mniej więcej. Z tego co Prezes mówił to miały być oszczędności ze względu na rezygnację z usług podwykonawców. Oszczędności są ale tak naprawdę znikome (po dokładniejszym wyliczeniu co do dwóch miejsc po przecinku).
Jeśli natomiast chodzi o ogólny wynik finansowy to nie jest on aż taki zły w porównaniu do roku ubiegłego biorąc pod uwagę, że w zeszłym roku sprzedali działkę za ponad 2,5mln co pozwoliło im wogóle wyjść na plus. Teraz jest wynik dodatni bez zbycia aktywów trwałych, a należy pamiętać iż pierwsze półrocze było na minus ze względu na ciągłe inwestycje i to ciągle ciąży na wynikach finansowych.
Jeśli chodzi natomiast o nowe miejsca zbycia towaru. Ja sam pracuje w firmie, która się rozwija i otwiera punkty sprzedaży. W zeszłym roku były chyba ze cztery. U nas to tak wygląda, że przez pewien czas po otwarciu nowe punkty generowały straty. Dopiero po pewnym czasie (gdzieś tak pół - do roku) udawało się przejąć część lokalnego rynku żeby wogóle na plus tam wychodzić. Admiral Boats musi sobie wyrobić markę po wejściu na nowe rynki i to normalne, że jak na razie ludzie podchodzą ostrożnie do jego produktów. Jeżeli będą dobre to "pocztą pantoflową" się to rozniesie i Admiralek wykroii sobie większy kawałek tortu niż obecnie.
Na koniec powiem, że w drugim kwartale w zasadzie odrobiliśmy stratę z pierwszego i jesteśmy na czysto co mnie cieszy. Rok temu Admiral w 3 kwartale wyszedł na plus. Pytanie czy w tym roku będzie tak samo.