Chciałem się podzielić moimi obserwacjami dotyczącymi kursu. Oczywiście większość jest bardzo rozczarowana obecnym poziomem, część z akcjonariuszy kupowała na poziomach 50+, jestem również jednym z nich. Nie mniej trzeba zauważyć, że na kurs ma obecnie kilka czynników:
1. Przeciągana i niezbyt udana premiera WH na PC. Patrząc jednak na recenzje z Quest'a mam wrażenie, że Carbon poprawił wydanie.
2. Ogólny kiepski sentyment do gamedev'u spowodowany odwrotem po słabej premierze Cyberpunka. Zwróćcie uwagę, że kapitał od tego momentu kompletnie się ulotnił ze spółek gamingowych, nie zważając na fundamenty spółek- wiele z nich jest w bessie od prawie ok. 1.5 roku.
3. Sytuacja geopolityczna- wojna, inflacja to dodatkowy impuls do ulotnienia się kapitału z naszego WIG'u i niechęć inwestorów do lokowania kapitału na naszej giełdzie.
Patrząc szerzej mam wrażenie, że nawet najlepsze ESPI nie byłyby w stanie podciągnać kursu. Chwilowo jesteśmy zdani na marazm. Jaki z tego wniosek? Na profity trzeba będzie poczekać, bo Carbon z pewnością jest spółką, która działa w przyszłościowej branży (patrz prace nad Metaversum) i obiecującymi projektami. A że inwestycję trzeba potraktować jako longterm? Hmm, chyba lepiej tak niż realizować 50% straty. Oczywiście każdy sam podejmuje decyzje inwestycyjne.