wyczuwam w tym co piszesz taką lekką nutkę zawodu,
z powodu mojego ignorowania tego piszesz oraz braku u mnie większego zaangażowania się
w tą dzisiejszą pisemną szermierkę
:)))))))))))))))))))))))))))))
ps.
innego dnia, pewnie z większym zaangażowaniem bym do tego podszedł, bo domyślam się,
że właśnie czegoś takiego się spodziewałeś z mojej strony i rozumiem rozczarowanie i zawód,
ale dzisiaj jest wyjątkowy dzień dla mnie . . .
= ze względu na to, że od rana czekam z niecierpliwością na dostawę kontenera z Hamburga
w którym przypłynęła z dalekiej Japonii, po wygranej aukcji tam, bardzo rzadka i bardzo spragniona przez wielu
czterokołowa zabawka, nie byłbym w stanie w równie charyzmatyczny sposób
odpowiadać na te dzisiejsze zaczepki, którymi od rana próbujesz bezowocnie zaistnieć
Maybe next time, baby.
ps..
właśnie przyjechali
:)))))))))))))))))))))))))))))