Sytuacja wygląda jakby gruby, chcąc zniszczyć konkurencję rozsypywał zapasy zboża za półdarmo. Na takim stanie rzeczy namnożyło się myszek ( może to kółkowicze), które mają ograniczone możliwości finansowe ( wysypywane ziarno w końcu na ukończeniu) i wychodzą z norek ryzykując wszystko. Przy dziurkach norek czyhają koty zwabione z okolic. Co się wychyli, łapc. Czasem, ktoremu wydaje się, że nie bedzie tak czekał i puszcza przynęty, które coraz części, też stają się łupem innych kotów czyhających przy norkach. Bitwa między kotami chyba zdradza oznaki a jest nieunikniona, bo pustych norek przybywa.