Wymyslili sobie jakieś kamienie milowe od których uzależniają czy będzie bankructwo czy też nie. Z informacji ze spółki wynika, że mogą umorzyc 400 mln euro długów w zamian za zastrzyk gotówki od rządu.
Wniosek- akcje i dług są w tych samych rękach. Czyli w dużym uproszczeniu mamy sytuację, w której właściciel sam sobie jest gotów umorzyc dług, bo wie że do dług nie do odzyskania (abstrahując od tego w jaki sposób wszedł w jego posiadanie) a i za bardzo nie da się już ciągnąć z odsetek, a Rząd musi mu za to zapłacić.
Jeżeli ogłoszą upadlosc do zostaną z niczym (my jako akcjonariusze również). OKD wolne od długów syndyk sprzeda za jakieś grosze, a w bilansie NWR zostaną już tylko długi.
Część wierzycieli moze stracić cierpliwość i upomniec się o kasę. A kasy w spółce jak wiadomo ubywa. Tyle że wtedy będzie upadłość i ci co stracili cierpliwość tez zostaną z niczym.
Wniosek;- upadłość jest możliwa, ale AHG zrobi wszystko żeby do niej nie dopuścić.
W tej sytuacji najlepszym sposobem na odzyskanie kasy jest wzrost wartości akcji. Tyle że na chwilę obecną nie wiadomo jak do tego doprowadzić.
A rząd kasy nie da. Może by przejęli OKD za 1 EUR, ale AHG chce sprzedać tylko część udziałów za 150 mln!
Więc ch wie co to z tego będzie.