Forum Giełda +Dodaj wątek
Opublikowano przy kursie:  11,90 zł , zmiana od tamtej pory: -65,55%

O co naprawdę chodzi w Biomed Lublin cz.1

Zgłoś do moderatora
Ze wszystkich stron uderzają sprzeczne komunikaty, kup/sprzedaj itd. Cebulowe Wall Street niech się kręci, tymczasem zachęcam, by kto ma zdrowie i akcje, oszczędzał jedno i drugie. Naganiacze zarówno na kupno i sprzedaż, niech gadają tylko ze sobą, bo nie podają treści merytorycznych, a jedynie sączą obawy lub generują sztuczną euforię. Tymczasem wierzę, że wiemy, dlaczego nabyliśmy akcje Biomed Lublin i na czym polegają atuty tego przedsiębiorstwa.
 
Ale najpierw, jak wygląda rzeczywistość?

·         Po pierwsze. Za ostatnią wypowiedzią ministra Szumowskiego - dopuszczenie do stosowania szczepionki przeciw SARS-Cov-2, to kwestia 18 miesięcy. I jest to założenie najbardziej ekspresowego terminu, ponieważ standardowy czas od rozpoczęcia pełnych badań klinicznych do ich zakończenia, a potem rejestracji leku, zamyka się w  przedziale 10 – 15 lat. Nadto szczepionka, nawet jeśli zostanie dopuszczona do powszechnego stosowania za minimum 18 miesięcy, może powodować długofalowo powikłania, ponieważ nikt nie będzie miał czasu zbadać jej wpływu na populację w odpowiednio długim okresie. Takie ryzyko, spowoduje z pewnością znaczny sceptycyzm ludzi.  
·         Po drugie. Najbliższe półtorej roku pozostaniemy bez szczepionki i powiedzmy wprost - żaden kraj nie zdoła przeciągać ogólnonarodowej kwarantanny dłużej, niż do czerwca, a to i tak z bardzo poważnymi konsekwencjami dla gospodarki. Reaktywacja przemysłu jest więc niezbędna jak szybko to możliwe.
·         Po trzecie. Na ten moment w leczeniu Covid19, stosowane są bardzo niestandardowe substancje, czyli zatwierdzone już lekarstwa stosowane przy innych, nawet egzotycznych chorobach. Tych substancji używa się obecnie z dozą ryzyka, ponieważ choć ich zastosowanie jest zupełnie inne, to nie muszą być poddane procesom uciążliwych rejestracji. Nie traktujmy rewelacji o nowych „lekach” zbyt poważnie, bo są to newsy z laboratoriów bijących się o fundusze, albo po prostu wiadomości o tym, że ktoś gdzieś leczy Covid19, np. lekiem na pasożyty. Takich newsów od początku epidemii było już około 20. Najnowszy news z Brazylii, gdzie wytworzono lek, który in vitro, na szkiełku laboratoryjnym - ma skuteczność 94%, choć alkohol etylowy ma skuteczność niemal 100 %, dlatego jest składnikiem żelu do dezynfekcji rąk. Wszyscy jednak wiemy, że leki inaczej zachowują się w organizmie, a inaczej działają in vitro.
 
Mamy obecnie kilka osobliwych terapii z których część jest potwierdzona oficjalnie właśnie in vitro, czyli poza organizmem: chlorochina i hydroksychlorochina (leki przeciwmalaryczne), remdesivir, lopinavir z rytonawirem w formie leku Kaletra i generyków (są to leki antyretrowirusowe, stosowane m.in przy HIV, działające in vivo, ale z różnymi rezultatami), plus terapie eksperymentalne w bardzo ograniczonym zakresie (np. Iwermektyna (lek odrobaczający w arsenale weterynarzy) itd.) i są to leki stosowane w ramach najbardziej naciąganego frontu ogólnoświatowych badań klinicznych de facto. Bo nie można inaczej nazwać tak naprawdę eksperymentów z zastosowaniem substancji innego przeznaczenia, np. w leczeniu Covid19 lekami przeciwreumatycznymi. Wszystkie te środki niosą ryzyko poważnych powikłań, leki przeciwmalaryczne często doprowadzają do uszkodzenia wzroku, łysienia, zaburzenia pracy narządów miąższowych, antyretrowirusowe obniżają ogólną odporność, powodują bezsenność, potliwość i wymioty… No i jest jeszcze leczenie Covid19 za pomocą przeciwciał ozdrowieńców.
 
Zaznaczmy więc atuty Biomedu w kontekście epidemii i sytuacji gospodarczej kraju:
·         Po pierwsze, Biomed Lublin posiada jedyną w Polsce i jedną z kilku w Europie - stację frakcjonowania osocza o najwyższej wydajności. Jest to o tyle istotny fakt, że od momentu gdy Biomed zaczął się tym zajmować, już na długo przed epidemią Polska znacznie ograniczyła import osocza i produktów osoczopochodnych zza granicy. Nie mogliśmy być w tym aspekcie niezależni jeszcze na długo po przemianach ustrojowych. Próbę budowy takich laboratoriów podjęto za czasów rządu Cimoszewicza, ale projekt upadł, a bajońską pożyczkę udzieloną w dolarach i podpieraną przez państwo, wyprowadzono, co znane jest jako afera LFO.

Jak frakcjonuje się osocze?

Krew składa się w 55 % z osocza i w 44 % z elementów komórkowych – tzw. morfotycznych, jak erytrocyty i limfocyty, które w osoczu pływają. Po pobraniu krwi, poddaje się ją procesowi odwirowania tak, że z osocza oddzielane są najcięższe frakcje morfotyczne w tym zbędne erytrocyty. Takie „frakcjonowanie” można wykonać w przeciętnym laboratorium z użyciem wirówki. Aparatura Biomedu rozdziela jednak osocze znacznie precyzyjniej. W ten sposób, że pozostała plazma jest w stanie zawierać już niemal wyłącznie zawiesinę przeciwciał i żeby powstał taki preparat, niezbędne są bardzo wrażliwe i precyzyjne urządzenia w których posiadaniu jest Biomed Lublin. Przeciwciała, jako białka, mają bardzo niską masę cząsteczkową, dlatego wymagana jest dokładność, aby uzyskać możliwie najczystszy preparat. A więc laboratoria Biomed Lublin, są w stanie wytworzyć koncentrat przeciwciał występujących we krwi ozdrowieńców po przebytym Covid19. Przeciwciała to białka powstające w limfocytach B każdego człowieka, który przechodzi infekcję, zaś koncentrat przeciwciał, może mieć już miano pierwszego i celowanego leku przeciw Covid19, uwolnionego od ryzyka powikłań. Dlaczego pierwszego leku w znaczeniu bezpośrednim? Ponieważ oprócz tego, że polepsza stan chorego i działa precyzyjnie na tego właśnie wirusa, to jeszcze uodparnia. Przeciwciała działają bowiem bezpośrednio na wirusa, a dodatkowo wprowadzone do krwi w pewnym stopniu „uczą” układ odpornościowy wytwarzania przeciwciał bliźniaczych. Jest to więc pierwszy i rzeczywisty lek, ponieważ o najwyższej skuteczności, który nie niesie powikłań, takich jak te wywoływane przez środki przeciwmalaryczne, przeciwreumatyczne i antyretrowirusowe, które zbijają stan zapalny wprawdzie, ograniczają w pewnym stopniu replikację wirusa (np. rytonavir), jednak są stosowane w eksperymentalnych dawkach i niosą ryzyko skutków ubocznych, których nikt nie jest w stanie teraz przewidzieć. Terapię tę zatwierdziło Ministerstwo Zdrowia i FDA.
 
·         Po drugie, Biomed Lublin ma w ofercie szczepionkę BCG. Wpływ tej szczepionki na ogólną odporność organizmu jest w medycynie powszechnie znany i właśnie dlatego w krajach między innymi Europy środkowo-wschodniej, utrzymuje się programy szczepień przeciwgruźliczych, chociaż sama gruźlica jest chorobą już od dawna niewystępującą. Kraje takie jak Polska inwestują w BCG, ponieważ preparat ogranicza ogólną chorowitość społeczeństwa. Zakupy szczepionek przez Polskę, trzeba postrzegać jak inwestycję z punktu widzenia RP. Szczepionka to niemały koszt, bo w detalu jej cena to 243 pln za jedną sztukę. Państwo najpewniej kupuje po kosztach w hurcie i corocznie są to zakupy przynajmniej równe spodziewanej ilości urodzeń nowych obywateli, którzy są szczepieni zaraz po urodzeniu. Szczepionek dostarcza Biomed. Przed dwoma tygodniami kontaktowałem się z Panem profesorem Marc’iem Bontenem z uniwersytetu UMC w Utrechcie, ponieważ prowadzi z zespołem badania nad szczepionką BCG w kierunku opisania efektu immunizacyjnego, który może wpływać na znacznie łagodniejszy przebieg Covid19. Dodatkowo uniwersytet UMC odpowiedział mi kilka tygodni temu, że wyniki tych prac mogą być już za parę miesięcy. Wstępne rezultaty, będą jednak o wiele wcześniej. Sam doszczepiłem się niedawno BCG, ponieważ efekt pobudzania odporności w wyniku zaszczepienia tą szczepionką jest oczywisty. Nie staję się przez to odporny na SARS-CoV-2, ale to podnosi prawdopodobieństwo o wiele łagodniejszego przebiegu.
 
Warto dodać, że Biomed Lublin podpisał ostatnio umowę z turecką spółką. Treść podaje o dostarczaniu (leku przeciwnowotworowego) onko–BCG przez najbliższe dziesięć lat i już wiadomo, że przez pierwsze pięć lat, sprzedadzą onko-BCG za kwotę 40 mln pln, czyli średnio za 8 mln pln rocznie. Biomed wytwarza znacznie więcej substancji, niż wymieniłem, ale wspomniane są tylko te w kontekście epidemii.

Dotychczas epidemia miała następujące etapy:

1.       Paniczne poszukiwania skutecznych testów (drogie i pewne testy genetyczne (sukces Biomaximy) oraz tanie przesiewowe (również Biomaxima i początkowo spekulacje na BLIRT, czy Cormayu. Obecnie Hemp wprowadza do sprzedaży bardzo tanie testy na przeciwciała, info z 15.04.2020)). Poza stale rosnącą liczbą wykonywanych testów, w każdym kraju świata prowadzone były i są - obserwacje skutków choroby. To przez ten czas potrzebna jest kwarantanna, żeby w czasie gromadzenia danych o wirusie i formułowania metod leczenia, ograniczyć nieobliczalne konsekwencje niekontrolowanego rozszerzania się zasięgu nie do końca zbadanego wirusa. Boom na papier toaletowy i żele przeciwbakteryjne mamy już za sobą.
2.       Drugi etap to eksperymenty z lekami już zarejestrowanymi, aby ominąć konieczność używania jeszcze niezbadanych substancji. Stąd wszystkie próby ze środkami przeciwmalarycznymi, czy też z lekami odrobaczającymi zwierzęta, np. Iwermektyną. Nie powinno wzbudzać to większych rewelacji, ponieważ propozycje „nowych”, „skutecznych” środków dotyczą preparatów na in vitro i padają chaotycznie, nierzadko służąc wyłudzaniu funduszy przez badaczy. Wychodzimy właśnie z tego etapu.
3.       Zostaje wyznaczana w miarę ogólna linia terapeutyczna wobec Covid19, czyli zostaje zatwierdzony najskuteczniejszy lek do czasu opracowania szczepionki. (Przeciwciała wysuwają się znacznie na czoło, są bezpieczne szczególnie dla osób 70+). I to nie jest podejście tylko polskie. Dyskutuje o tym świat. Wchodzimy na ten etap.

Można spodziewać się, że epidemia będzie miała dalej przebieg:
 
4.       Kolejnym etapem epidemii będzie masowe sprawdzanie ludzi tanimi testami na przeciwciała, by wytypować zdolnych do pracy bez ograniczeń, aby gospodarka została reaktywowana możliwie najszybciej. Ludzie ze stwierdzoną obecnością przeciwciał, będą nadto dawcami krwi do dalszej produkcji leku - preparatu przeciwciał.
5.       Będziemy obserwowali nasilone znaczenie wykonywania testów, poza tym ruszy globalna, stała i intensywna produkcja preparatu przeciwciał z osocza ozdrowieńców, przynajmniej do czasu wytworzenia szczepionki.
 
Spekulant zastanawia się czy mieć, albo czy nie mieć akcji. Inwestor wie, dlaczego je ma. Sam posiadam znaczny pakiet i traktuję go nie tylko jako inwestycję, która zwróci się finansowo, jest to także inwestycja w firmę, mogącą pomóc nam wszystkim wrócić do normalnej rzeczywistości. Jest to inwestycja w firmę, która jest teraz w dobrych rękach.

Laboratoria Biomedu powstały w latach 40’, jako strategiczne zakłady produkcji szczepionek na wypadek epidemii. O ironio, po około 80 latach staje się to.

Powiedziałbym, przemyślcie zakupy, ale jeszcze bardziej przemyślcie sprzedaż akcji.

Treści na Forum Bankier.pl (Forum) publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją.

Bonnier Business (Polska) Sp.z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl artykułów 12 i 15 Rozporządzenia MAR (market abuse regulation). Złamanie zakazu manipulacji jest zagrożone odpowiedzialnością karną.

Zamieszczanie na Forum propozycji konkretnych decyzji inwestycyjnych w odniesieniu do instrumentu finansowego może stanowić rekomendację w rozumieniu przepisów Rozporządzenia MAR. Sporządzanie i rozpowszechnianie rekomendacji bez zachowania wymogów prawnych podlega odpowiedzialności administracyjnej.

Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.

[x]
SNTVERSE 0,00% 4,10 2025-10-31 17:00:00
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.