Spółce zdecydowanie brakuje ostatnio jakiegoś znaczącego hitu sprzedażowego. Owszem, hurtowo wypuszczane są różne gry, w kooperacji z mniejszymi studiami, ale na ogół to tytuły nie cieszące się wielką popularnością, częstokroć niedokończone, które potem trzeba poprawiać łatkami. Ostatni hit to Uboat!, takich gier brakuje i w takie trzeba wchodzić częściej.
Na horyzoncie pojawia się ciekawy tytuł: I am Jesus Christ, to może być interesujący tytuł, bo oscylujący wokół tematu, który jak dotąd nie był poruszany - RPG w którym wcielasz się w Jezusa! Grubo!