Doszedłem do wniosku, że tylko chłodna i rzeczowa analiza może zapewnić wzrosty naszej ukochanej i jedynej spółki, w którą wierzymy już piąty rok.
Zacząłem od NAVu. NAV, jak to NAV, raz lepiej, raz gorzej, tylko Bóg tu pomoże.
Index w Turcji rośnie, to pozytywny symptom, dość zresztą symptomatyczny.
Natomiast w NRD zaobserwowałem wzrost Windelna w stosunku do pracy nakładczej u Bauera.
To akurat nie wiem, jak interpretować, bo reperkusje tej interpretacji sięgnęły by dalej niż do Waszyngtonu z którego zresztą płyną wzrosty.
Czechowicz skupił sporo akcji ale zakończył skup i od razu kurs sie osunął. Oby nie wpadł na pomysł dodruku, bo ekwilibrystyka tego posunięcia nie byłaby permanentnie uczciwa wobec inwestorów.
Zapraszam do merkantylnej dyskusji, pozdrawiając wszystkich inteligentów.