jak napisalem niedawno pojawili sie nowi profeci...
starzy znikneli bo ich strategie okazaly sie godne ich mlodzienczego wieku i doswiadczenia licealnego...
no nic. powoli to miejsce umiera i zupelnie nie ma z kim na powaznie pogadac.
w sumie tylko to sugeruje ze jeszcze moze rynek troche powalczy, skoro naganiacze tak latwo odpuscili...