Przypomnijmy, że tylko do 30 czerwca 2024 r. obowiązują przepisy o obniżonych cenach dla odbiorców energii, gazu i ciepła. Resort klimatu i środowiska planuje zmiany w kształtowaniu i kalkulacji taryf na ciepło.
nowe naliczenie taryf, jest przestrzeń do obniżki taryf - zapowiedziała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. - Planujemy też wprowadzenie bonu energetycznego dla osób z najniższymi dochodami. W kwietniu chce wydać stosowne rozporządzenie. Zmianę rozporządzenia uzasadnia konieczność dostosowania cen ciepła do zaistniałych zmian w otoczeniu makroekonomicznym. Obserwowana sytuacja na rynku paliw w 2024 r. nie potwierdza spodziewanych prognoz dalszego wzrostu cen nośników energii" - napisano w opisie projektu. Aktualne uwarunkowania nie przekładają się adekwatnie na ceny ciepła w kształtowanych w sposób uproszczony taryfach dla ciepła wytworzonego w kogeneracji - informuje resort.
"Aktualne uwarunkowania nie przekładają się adekwatnie na ceny ciepła w kształtowanych w sposób uproszczony taryfach dla ciepła wytworzonego w kogeneracji" — dodano.
MKiŚ podaje, że zmiana rozporządzenia ma na celu przywrócenie stanu równoważenia interesów odbiorców ciepła oraz przedsiębiorstw energetycznych prowadzących działalność wytwarzania ciepła w kogeneracji, co przy uwzględnieniu kosztów strat na przesyłaniu i dystrybucji ciepła, nie dopuści również do nadmiernych stawek opłat przesyłowych.
"Projekt rozporządzenia ma na celu przyczynić się do urealnienia cen i stawek opłat w taryfach dla ciepła wytworzonego w kogeneracji
Taryfy na ciepło będą liczone inaczej. Resort klimatu poinformował właśnie, że w kwietniu wyda w tej sprawie stosowne rozporządzenie. Choć szczegółów jeszcze nie znamy, to można spodziewać się, że rozliczenia będą mniej korzystne dla odbiorców. Mówiąc krótko: może być drożej.