Kto nie dokupił po niższej cenie niech żałuje. Kolejne dni to dalsze wzrosty, bo z papieru spadli w znacznej mierze ci którzy rozważali jego pozbycie przy cenie w rejonie 150-160. Obstawiam, że wzrosty zakończą się gdzieś w przyszłym tygodniu na stabilizacji w obszarze 180-200.