zyć, jaka nagroda i kiedy. Sam biznes niczego, ale robią wszystko żeby inwestorów od siebie odstraszyć i trzeba przyznać, że akurat to opanowali do perfekcji. Są spółki bez produktu dobrze komunikujące się z akcjonariuszami i jest spółka z dobrymi produktami która całą swoją robotę kładzie nędzną lub wręcz wrogą komunikacją.
Winni jak zwykle są inwestorzy, głupi, frajerzy do golenia lub leszcze. Taki ład korporacyjny. Rządzą giganci biznesu od przewalania milionów groszowych akcji.