Skoro w okresie żniw ledwo wyszli na zero to co będzie na jesień i w zimie? Kolejne próby dywersyfikacji nie wypaliły, dodatkowo ciążą ogromne koszty finansowe, zadłużenie. Przeinwestowali, na co był im ten TCZEW. Trzeba było klepać łódki w wynajmowanych halach, lepiej to wtedy wyglądało. Cały czas spada wolumen sprzedaży. Rosja nie wypaliła, teraz Iran - ale kto ma tam kupić? Przy takim rozwarstwieniu społecznym - biedoty nie stać a bonzowie to kupują luxusowe jachty a nie takie popierdółki. A za 2 lata skąd bedzie kasa na obligacje jak zysku nie ma? Zawiodłem sie. Myślałem, że najgorsze przetrwali. Wyszedłem z małym zyskiem, ale liczyłem na dużo więcej. Przyznam że posty El Admirala coś mi tam sugerowały, facet musiał być/jest mocno zaangażowany, ale się przeliczył. Zniknął, teraz pewnie pije na umór. Ale cóż żyjemy w Banana Republic. Prezesi mogą wygadywać wszystko, bez konsekwencji. Obrywa jak zwykle mały inwestor. Trzymaj się chłopie.