Koledzy, może ktoś łebski i zorientowany "wilk z wall street" w spekulacjach rozjeśni mi czachę. Dlaczego Synthos ( moim zdaniem jedna z lepszych spółek z grupy tzw. specialty chemicals, a więc produktów zaawansowanych technologicznie osiągajacych przyzwoite marże i wyniki ) jest tak niestabilny. Nie wnikam juz ile spółka jest warta 4, 5 czy 6 PLN, chodzi mi raczej o zrozumienie tych ciaglych zmian kursu, tak jakby ktoś specjalnie sobie gra, a dla włąsciciela i zarządu nie ma to specjalnego znaczenia. Przyznam szczerze, że tak mnie to wk...wia, że poważnie myslę, aby dać sobie spokój z tą giełdą, mimo tego, że kiedys gielda to byla moja pasja, a teraz to udręka.