Naprawdę biedny to jest ktoś kto musi kraść bo już nie ma kawałka chleba żeby włożyć do ust.
Po co kradnie ktoś kto nawet nie potrafi policzyć swoich pieniędzy.
Czy to nie jest czasem przypadek kliniczny?
Proszę wytłumaczcie mi to bo naprawdę nie mogę tego pojać?