Rozmawiałem dzisiaj z naszym „zapalnikiem” Z uwagi na liczne maile które on dostaje poprosił mnie abym cos wrzucił ale nie za dużo aby nie informować osób trzecich.
W poniedziałek Pan Mecenas skontaktuje się i powie czy podejmuje się sprawy.
Jeśli tak to dojdzie z pewnością do kolejnego spotkania o terminie którego poinformujemy
Wszystko jest na dobrej drodze prosimy o cierpliwości… oraz o wyrozumiałość dla naszego przodowego. Z pierwszej linii frontu wasz ukochany Miluś :P