Szanowni, staram się ,inwestując na GPW w Warszawie unikać firm zdominowanych udziałami żydowskich funduszy,
We Frankfurcie mi to nie przeszkadza. Historia Energi jak w soczewce pokazuje czym to pachnie. Od przewału
z udziałem czynnika państwowego / MAP, KNF ,polityczny nominat wójt / i tych funduszy cały następny ciąg zdarzeń
to jeden wielki szwindel i działanie na niekorzyść akcjonariuszy mniejszościowych. / potwierdzone wcześniej wyrokiem
sądowym. O szwindlach tych napisałem szczegółowo. Dziś chce spojrzeć na tę sprawę od strony funduszy i pokazać charakterystyczne cechy ich działania.
- Działają w stadzie ,chociaż są osobnymi podmiotami gospodarczymi,
- Dysponują dużymi kapitałami i powodują ,ze kurs firmy nie zachowuje się zgodnie z warunkami gry rynkowej tylko zgodnie z przyjętą przez nich strategią.
- Wykorzystują możliwości zatrudniania zagranicznych podmiotów do realizacji strategii / Short, animator itp
/ udowodnienie im tego - trudne / Do tego żadnej reakcji KNF.
- W radach nadzorczych i zarządach posiadają swoich ludzi. / najczęściej siedzą cicho i wykonują swoją robotę , a takim jak Fąfara każą firmować proces.
- Działają pod parasolem ochronnym /,politycznym i KNF / widzieliście jakąś akcje KNF w sprawach ukrywanych wycen,
skupu na słupy itp./
- Organizują kampanie prasowe przez zlecenia dla firm pijarowych i dziennikarzy../ akcja prasowa pt. Orlen zbawca
dla mniejszościowych akcjonariuszy /
Możemy podsumować. Fundusze są po to by zarabiać. Ale jest jeszcze coś takiego jak etyka biznesu i przepisy finansowe.
W przypadku Energi fundusze nie mają żadnych zahamowań. Zwłaszcza gdy na czele firmy stoją partyjni nominaci.
Pozdrawiam.
-