Kurs maksymalny 65 zł ostatnio było poniżej 1 zł. Kilkanaście lat temu było nawet 0,22 zł. Dla głównego akcjonariusza, oraz dla zarządzających fundami jest ważne, aby kurs notował totalne maksima, oraz totalne minima. Nie ma takiego głównego akcjonariusza (tak myślę), który nie ma ma na boku jakiegoś pakietu akcji na koncie członka rodziny. Jeśli ktoś kupi na boku 1 mln akcji po 1 zł i sprzeda je po 30 zł(realna wartość godziwa) to zarobi trochę kasy i nie musi czekać na lepszą pensję. Czy ktoś wierzy, że zarządzający fundami na takim ruchu nie zarobią? Wszyscy mają ten sam interes i my również, pod warunkiem, że kupimy w pobliżu 1 zł i sprzedamy po 50. Posiadają 114 hektarów w Siewierzu-Jeziornie. Sprzedają gotową działkę z projektem zabudowy. Ostatnio transakcje szły po 4 mln PLN za hektar. Jeśli dodamy tyski City-Point, oraz posiadane powierzchnie biurowe i magazynowe, to wychodzi 30 zł/akcję. Moritz zapowiedział, że połowę inwestycji upłynni i przekaże akcjonariuszom. Lecz wszystkim grubym zależy, aby jak najwięcej kupić od drobnych. Dlatego my musimy przekazać sygnał, że tanio już nie będzie i taki sygnał wyszedł z rynku dzisiaj. Jutro krwawa jatka na giełdzie, więc można dokupić i nie przejmować się czarnym piątkiem. Jeśli dostaną potwierdzenie sygnału, to przystąpią do właściwego scenariusza. Tak mi się tylko wydaje.