Biorąc pod uwagę ilość akcji w handlu widać, że obracają nimi sami drobni ciułacze. Wymiana po 50, 300 czasami 1500 akcji. Część z nich zainwestowała w spółkę znacznie wcześniej i nie wierząc w dalsze wzrosty postanowiła sprzedać . A tak to jest, że jak zaczyna się sprzedawać to oczywiście rusza lawina sprzedających i jednocześnie obniżających kurs. Czego byliśmy świadkami wczoraj. A przecież w sumie akcji jest 8.270.200. Z tego Getin 4.298.301 i prezes MW Trade 1.500.000 akcjami nie handlują, a gdyby to zrobili od razu byłby komunikat. Czyli w obrocie na co dzień może być, bez znaczących komunikatów 2.471.899. akcji, które są w posiadaniu mniejszych i większych akcjonariuszy wliczając tu akcje motywacyjne.
Dzisiaj (podobnie w ostatnich dniach) z rąk do rąk przeszło ponad 175.000 akcji co stanowi zaledwie około 7% akcji posiadanych przez akcjonariat rozproszony lub około 2% wszystkich akcji. I to posiadacze 2% akcji kształtują codzienny kurs ulegając sugestiom, obawom, panice, nadziei.
Dzisiejsze duże wahania kursu (od 15,20 do 17,99) też mówią o słabości tych 2 % akcjonariuszy. Kupić? Sprzedać? Zarobię? Stracę?
A może warto zastanowić się czy inwestować w spółkę, która podpisuje co raz to nowe umowy, która ma co raz większe zyski, która ma zapewniony dostęp do środków finansowych Getinu, która zapewne rozszerzy swoją działalność o nowe produkty .
Niech każdy spokojnie się zastanowi i odpowie sobie sam: ile akcje mogą kosztować za rok?