zjadzy po podpisanym kontrakcie to normalka. ale cosnowego było bo przed podpisanym kontraktem też byłzjazd.
co jest z tą spółką że po dobrych kontraktach leci na pysk. czy oni robia te zlecenia charytatywnie?
no w te wakacje podpisali kontrakty za 100 mln. a to nie jest cały rok i do końca roku daleko a przed wakacjami też był przecież jakieś podpisywane.
co tu siedzieje? czy ktoś wyprowadza kasebokeim i nikt tego sienei dolicza czy faktycznie robia wszystk oza darmo?