Niestety, wszedłem w akcje nie pamiętam już chyba w październiku, czy listopadzie 2011 r. po jakieś 1.60 (około tego). Był wzrost i już miałem wyjść po 2.25, ale mnie ktoś ubiegł i zostałem.Potem jak spadało dokupowałem. Wielki błąd. Teraz, tragedia. Ten co wymyślił to NC, powinien się przyznać do błędu. Giełda jest okrutna. Mam bardzo dużo akcji Hefala i nie ma jak z tego wyjść:). Co robić?