Dzieje się, to co MS sobie założył jeszcze w zeszłym roku. Nie rozumiem, dlaczego część z tu piszących patrzyła na jego skuteczność selektywnie: skuteczny gdy budował Synthos, nieskuteczny, gdy ma co do spółki inne plany niż część by sobie życzyła.
Wiem, że niektórzy nie zrozumieją, ale patrząc trzeźwo, squeeze teraz to dobra wiadomość dla tych co zostali z akcjami: MS najwyraźniej się śpieszy, bo inaczej mógłby wycisnąć resztę za jakieś pół roku do tego zbijając znacznie cenę, co przy free floacie który pozostał nie byłoby żadną trudnością. Kupując resztę za np. 4 zł zapłaciłby 80 mln zł mniej (i już dla własnej satysfakcji zagrałby na nosie tym, co nie chcieli mu sprzedać w wezwaniu). Mógłby ale robi inaczej. Ludzki pan - mógł zabić a się uśmiechnął ;)
Pozdrawiam wszystkich byłych i obecnych (jeszcze) akcjonariuszy