Jednej rzeczy nie rozumiem. M10 próbuje swoich sił na rynku amerykańskim który zdominowany jest przez takich zawodników jak Goldman Sachs. Nie tak dawno czytałem książkę "Dark Pools" w której opisane jest działa rynek HFT (oraz algo tradingu ogólnie) w USA.
Pytanie:
Skoro te rynki są kolokwialnie mówiąc "obstrawione", to dlaczego m10 nie próbuje sił na GPW gdzie wprowadzono nowy system UTP, gdzie również można poszaleć algorytmami? Wyjście na tak głęboką wodę, może się skończyć przepaleniem całych środków przeznaczonych na testy ( w sumie tak się już stało i widać to w raporcie) bez konkretnych wniosków...
Innymi słowy:
Według mnie rynek algo-tradingu jest bardzo ciekawy i może być bardzo lukratywny, ale m10 sa. tego nie wróżę.
P.S.
Nie posiadam i nie posiadałem, żadnych akcji ten spółki.