Witam wszystkich.
Miałem nie odzywać się , aż do po Świętach, ale obecna sytuacja, potwierdzająca jak nas (drobnch akcjonariuszy) dymają bez mydła poprzedni i nowi inwestorzy, przypomniała mi pewien dowcip o misiach:
"Idzie myśliwy przez las i nagle słyszy jak ktoś woła:
..zróbmy kółko....zróbmy kółko....
Przystanął na chwilę aby posłuchać skąd dochodzą głosy i poszedł w tamtym kierunku.
Szedł tak kilka minut, aż doszedł do wielkiej polany w środku lasu.
Patrzy, patrzy, a tam stado misiów , ustawione w rządku jeden za drugim i każdy posówa tego przed sobą. Wszystkie misie mają zadowolone miny, tylko ten pierwszy ze smutkiem w oczach woła co chwilę błagalnym głosem ....zróbmy kółko.....zróbmy kółko....."
I my właśnie jesteśmy tym pierwszym misiem, a te następne w rządku to kolejni inwestorzy, którzy tylko dla siebie chcą zrobić dobrze, nie dbając o drobny akcjonariat.
Pozostaje mieć tylko nadzieję, że w końcu działania jednego z nich , zmierzające do nabicia kieszeni, pokryją się ze wzrostem kursu.
Jeszcze raz Wszystkim :
Zdrowych i mimo wszystko Pogodnych Świąt.
Pozdrawiam,