Po prostu Misiak sprzedaje swoje akcje, a ponieważ nabył je po 10 gr to mu wszystko jedno , że sprzeda po 2 zł czy po 2,20, , a ma ich jeszcze trzysta tysięcy. Można to wykorzystać bo jak firma "wpadnie w chmurę" to już będzie za późno. Trochę zaufania, albo ryzyka i będzie dobrze. Nie jestem naganiaczem a mizernym inwestorem, który nabył akcje już dawno.