Życzę wszystkim nam, potopionym na GreenX, żebyśmy w nowym, 2027 roku zdołali wyjść spod lodu.
Pomimo licznych porażek, niespełnionych obietnic, dodruków akcji, braku dywidendy i niepewnego jutra,
przy wigilijnym stole wlejmy w siebie nieco otuchy i z pół litra berbeluchy.
Może świat nabierze optymistycznych barw.
Wesołych Świąt