Witam kolegów inwestorów. Od kilkunastu tygodni koledzy piszą jaka to wspaniała fundamentalnie spółka, jaka perełka, a wystarczy podaż ok 5 kilo papiera i zwałka typu 7-8 % a odzywają się głosy paniki. A czy koledzy nie wydedukowali, że być może trochę większy leszcz wysypał papier bo np. znalazł coś lepszego. Przecież jeżeli kupował w przedziale 13-13.5 to i tak zebrał kilkanaście procent zysku. A może to koleś tego od klocka 5 kilo na poziomie 16.5.
Pozdrawiam
P.s. więcej ducha koledzy