Historia Mgames wiedzie do Tomasza Kurka i jego spółki zależnej Filtronix. Przejęcie nastąpiło w okolicach 3 gr. Włożono do firmy zyski z bocznej inicjatywy. Tak tylko oceniam i nie mam potwierdzenia.Nie kupiłem tych akcji po 3 gr. a później było trochę żal. Trzeba było kupować zdecydowanie po 4 gr. Do firmy włożono produkcję gier, które tworzyli prawdopodobnie ludzie bez talentu, lub ludzie z małą kasą. Nie tworzył tej firmy Tomasz kurek. On tylko przejął brand i przekazał dalej z niewielkim zyskiem. Nie wiem, czy to przejęcie nie było fikcyjne.
Gdy następował schyłek MGames, wówczas Tomasz Kurek i jego spółka zależna Filtronix LTD przejęli firmę Merit. Tego momentu już nie przegapiłem. Główny akcjonariusz zniechęcał emisjami po 10 gr, co powodowało wahania 10 do 16 gr. Ale ja tego momentu nie przegapiłem. Firmę przejęła Dorota Denis-Brewczyńska i być może słupy. Włożona gra nie rokowała, a ja wycofałem się za wcześnie.Ale był to dobry deal. Za każdym razem byli to różni ludzie, mimo, że Tomasz Kurek był inicjatorem. Przyszedł czas na BTC. To jest próba kopiowania PlayWay, z tym, że temat kreują główni aktorzy i opierają się na tym, co stanowi hit rynku rozrywkowego. Mnie nie obchodzi, czy biznes tworzą jacyś wyimaginowani złodzieje, czy Ojciec Tadeusz. Jeśli w swoim życiu spotkam uczciwego człowieka, to wtedy będę miał wybór. Nie mam na razie.