Ogłoszenie przez Facebooka zmiany nazwy na Meta w ub.r. i zapowiedź budowy świata metaverse sprawiła, że branża virtual reality rozgrzała się do czerwoności. O skali mówią dane: jeszcze w 2020 r. na platformie VR Oculus Quest 35 gier wirtualnej rzeczywistości przekroczyło poziom 1 mln USD przychodów. W 2021 r. było to już 60 gier, z czego aż sześć przebiło pułap 10 mln USD. Eksperci wskazują, że VR wychodzi jednak z niszy związanej z grami wideo i zdobywa rynek usług komercyjnych, medycyny, architektury (to one już teraz stanowią 70 proc. przychodów firm VR). Do tego – jak wyjaśnia Krzysztof Grudzinski, prezes Punch Punk – dochodzą nurt sztuki oraz tokeny NFT. – Sam obecnie uczestniczę we Vnlab, programie łódzkiej szkoły filmowej, w której reżyseruję pierwszą na świecie tzw. experience operę. To pokazuje, jaką siłę będą miały technologie VR i AR w ciągu kolejnej dekady. A metaverse wskazuje kierunek rozwoju i dowodzi zainteresowania dużych graczy – podkreśla.