Apeluję do klientów ING którzy mają konta maklerski o dochodzenie odszkodowań za brak dostępu do własnych rachunków - w dniu gdy na giełdach "płynie krew" my możemy tylko oglądać notowania na innych portalach a nie we "własnym banku".
A propozycja składania zleceń przez telefon gdy na połączenie trzeba czekać parę minut to jakiś żart a mamy 21 wiek.
Sytuacja ma miejsce nie pierwszy raz.