to dość zdawkowe określenie na zachowanie kursu spółki w przyszłym tygodniu. Nie chcę nikogo martwić, ale będzie mega wysyp przed publikacją wyników, bo widać, że lecą na łeb na szyję, a spółka nie rozwiązuje najważniejszych dla niej problemów. Pewnie za 2009 nie będzie zysku netto...
Na dodatek spółka kopiuje rozwiązania FFI, ale jest o kilka kroków za wrocławianami. Jest mocno spóźniona.
Widać, że brakuje oddechu finansowego, świadczy o tym sprzedaż udziałów w SovereignFund. Konflikt z głównym akcjonariuszem kładzie się cieniem na całej działalności. Zmartwię was :), ale ani nie jestem akcjonariuszem, ani na razie nie zamierzam. Interesuje mnie sektor. Przyjrzę się GPPI po I kwartale. Pewnie będę mógł kupić poniżej zeta.