Cześć. Zacznę od tego, że nie posiadam na teraz walorów. Byłem posiadaczem, ale to lata temu. Wtedy spółka nazywała się Livechat (moim zdaniem ładniej, ale to szczegół). Obserwuję tak sobie i kurs i forum. No i po pierwsze przyznam, że 150 zł na kursie nie spodziewałem się będąc jeszcze posiadaczem - także sprzedawałem o ile mnie pamięć nie myli za jakieś 60 zł. Ale co chcę powiedzieć, tak obserwuję, i moja opinia jest taka: Text jest dobrą spółką, problemem jest to, że ja nie widzę tutaj wielkich możliwości rozwoju. Niech każdy zada sobie pytanie czy za 5 lat Text może mieć choćby 50% klientów więcej? Moim zdaniem nie - trzeba popatrzeć na fakty. Żeby podać przykład przeciwny to podam za przykład spółkę Inpost: działa u nas w Polsce wiadomo, ale rozwija się też w UK (już mają chyba z 8 tys. paczkomatów), a to rynek 4 razy większy od Polski. Podobnie we Francji mają już jakieś 7 tys. paczkomatów, a rynek 3 razy większy. Podobnie i w Hiszpanii i w Włoszech. No i tutaj widać możliwość rozwoju gołym okiem. No i widać te możliwości rozwoju i po kursie i Text i Inpostu. Ok, jak masz tam tysiąc złotych to sobie możesz kupić Text i trzymać, ale wyobraź sobie kogoś (osobę czy fundusz), która ma powiedzmy 100 mln zł do inwestycji. To co wrzuci ona te pieniądze w spółkę, która nie ma szans na rozwój? No nie. Albo będzie trzymać te 100 mln zł w spółce, która nie ma szans na rozwój? No też nie - wyjdzie z niej czym prędzej. Co doskonale pokazuje ta sytuacja gdy ogłosili, że klientów 1000 mniej, a kurs nurkuje. Gdybym ja miał akcje Text w za 100 mln zł to też po takiej informacji uciekałbym gdzie pieprz rośnie. Co z tego, że jest szansa, że w przyszłym kwartale klientów będzie 100/200/300 więcej? To jest rozwój? Moim zdaniem duży kapitał wrzuci te pieniądze właśnie w Inpost, Microsoft itd. itp. czyli w spółki, które mają przyszłość, mają pole do rozwoju...
Taka dygresja na koniec. Widzę ludzie się motają na forum i nie wiedzą co się dzieje i chyba nie wierzą. I się dziwią, i przeklinają itd. Powiem tak, mam trochę i doświadczenia, i naprawdę trafiam z inwestycjami (na zasadzie Buffetowskiej, nie jakiejś spekuły) i tylko tak powiem: każdy ma własny rozum i musi sam decydować to wiadomo. Ale też ważna jest umiejętność patrzenia w przyszłość na zasadzie faktów (bez emocji, bez dorabiania jakichś historii) jak i powiedzmy umiejętność wczucia się w innego inwestora (Czy ktoś kto ma duże pieniądze rzeczywiście kupi daną spółkę? Dlaczego? - uzasadnij przy tym odpowiedź dlaczego, najlepiej wypisz w excelu. Jaką przyszłość ma spółka? I tu też dlaczego?). Polecam zawsze przed inwestycją przemyśleć te kwestie dokładnie, na spokoju i je wręcz zapisać. I dopiero kupować.
Życzę wszystkim udanych przemyśleń, udanych inwestycji i wiele spokoju. Trzymajcie się.