Przy każdej z nich widnieje "dostępna w 2023". Dla wtajemniczonych jest to powtórka z lat poprzednich ze Steam (zanim zostali dyscyplinarnie pozbawieni konta partnerskiego). Mieliśmy też w 2023 dostać przynajmniej 6 gier dla Microsoft. O tejemniczych tytułach dla tajemniczego wydawcy na Azje i niezoliczonej ilości portów nie wspominając. Spółka od debiutu (2020) i od założenia (2016) obiecuje te same gry, a z każdym kolejnym rokiem dodaje nowe urojone projekty, a w rzeczywistosci jedyne co robi, to wrzucanie wystawionych (nie opłaconych) faktur w "zysk" w celu usprawiedliwienia bytu na giełdzie. Ostrzegam. Zarząd dostał też wyroki za nielegalny obrót akcjamo serii B, a siedzibe społki zmienił na wirtualna (z oczywistych względów). Oczywiście znów pewnie przeczytamy odpowiedz od przestraszonej prezeski, że "tylko daty zawarte w ESPI obowiazuja", co jest juz legendarna odpowiedzia w branży gamedev. Oczywiscie dat w ESPI rowniez nie dotrzymuja przypominam. :)
Warto też wspomnieć o grze Gumball, ktora prezeska GWARANTOWAŁA. Na 2024. :)