Nowe technologie w coraz większym stopniu zastępują spółki przemysłowe — także na giełdzie. Wkrótce z notowań na GPW może zniknąć nazwa Groclin. Kojarzona przez lata z produkcją poszyć dla przemysłu motoryzacyjnego i obecna na warszawskim parkiecie od 1998 r. spółka ujawniła, że prowadzi negocjacje w sprawie transakcji z CountMe, właścicielem Less_ — platformy, dzięki której można kupić i sprzedać używane przedmioty od innych użytkowników online, w tym ubrania, elektronikę czy zabawki.
Na razie strony podpisały list intencyjny. Jeśli negocjacje i due diligence zakończą się pomyślnie, a spółki ustalą parytet wymiany akcji, Less_ w praktyce zajmie miejsce Groclinu na giełdzie w drodze tzw. odwrotnego przejęcia, a spółka zmieni nazwę na Less SA.
— Chcemy wejść na giełdę, by z jednej strony prowadzić biznes transparentnie, mieć dodatkowe możliwości pozyskania kapitału i dać elastyczność naszym inwestorom, a z drugiej zachować operacyjną kontrolę nad firmą, o co byłoby trudniej, gdybyśmy wpuścili do niej fundusz venture czy private equity. Na głównym parkiecie jest odpowiednia płynność oraz aktywne są instytucje finansowe — inwestorzy doceniają firmy technologiczne z mocnym teamem i spójną wizją. Proces chcemy zamknąć do końca roku — mówi Dawid Urban, współtwórca i największy akcjonariusz Less_.
Giełdowa metamorfoza
Dla Groclinu, który w ostatnich latach znacznie ograniczył skalę biznesu (patrz ramka), to koniec długotrwałego procesu poszukiwania nowego pomysłu na siebie.
— Rozważałem różne opcje strategiczne, analizowałem wiele pomysłów dotyczących zmian i kierunków rozwoju Groclinu. Teraz pokazuję akcjonariuszom szansę na nową jakość i jasny pomysł na przyszłość. W Less_ widzę perspektywę wzrostu i strukturalne szanse rynkowe. Ta nowa jakość oraz obiecujący pomysł na przyszłość dla akcjonariuszy Groclinu, także dla mnie, to świetna okazja, by partycypować w tym procesie — mówi Andre Gerstner, prezes i główny akcjonariusz Groclinu, cytowany w komunikacie spółki.
WZLOTY I UPADKI GROCLINU
Groclin powstał w drugiej połowie lat 70. Jego założycielem był Zbigniew Drzymała. Firma zaczęła od produkcji zagłówków do samochodów Fiata. Przez lata zdobywała kolejne kontrakty na dostawy dla koncernów samochodowych, a w 1998 r. zadebiutowała na warszawskiej giełdzie. Założyciel zainwestował też w sport, stając się właścicielem klubu piłkarskiego z Grodziska Wielkopolskiego. W korzystającą z opcji walutowych spółkę mocno uderzył kryzys finansowy. W 2008 r. klub piłkarski został sprzedany (prawa do licencji przejęła Polonia Warszawa), a kilka lat później do akcjonariatu producenta poszyć wszedł Andre Gerstner, właściciel spółki Kable-Technik-Polska. Niemiecki menedżer został prezesem i przejął kontrolę nad grupą, z której Zbigniew Drzymała w końcu się wycofał. Produkcję przeniesiono z Wielkopolski na Ukrainę, zainwestowano w nowe linie biznesowe, ale wyniki z roku na rok się pogarszały, a spółki zależne były sprzedawane lub wygaszane. Od 2017 r. spółka wykazuje straty na poziomie netto, poszukiwała też strategicznego partnera, ostatnio weszła w sprzedaż rowerów elektrycznych. W pierwszy półroczu 2021 miała 3 mln zł przychodów i zatrudniała 36 osób. W najlepszych czasach giełdowa kapitalizacja Groclinu przekraczała 800 mln zł. Teraz to niespełna 40 mln zł, a główny akcjonariusz ma około 36 proc. kapitału.

Monetyzacyjna perspektywa
O jakich konkretnych szansach Less_ można mówić? Na razie start-up nie generuje przychodów, ale od oficjalnego startu w połowie 2019 r. zdążył przyciągnąć sporą grupę użytkowników. Less_ to najszybciej rosnąca polska platforma do sprzedawania i kupowania używanych rzeczy, na której do tej pory zarejestrowało się około 800 tys. użytkowników, a ich liczba — według zapewnień twórców — każdego dnia rośnie. Na rynku rywalizuje m.in. z takimi wyspecjalizowanymi gigantami jak Vinted, a także większymi platformami, jak Allegro czy ogłoszeniowe OLX.
— Model monetyzacyjny jest przygotowany, strategicznie opieramy go na kilku filarach, w tym oczywiście na prowizjach, ale jest za wcześnie, by mówić o szczegółach. Wdrożymy go, gdy portal uzyska masę krytyczną. Na razie z premedytacją tego nie robimy, bo kluczowe dla nas jest poszerzenie bazy aktywnych użytkowników. Nasza platforma świetnie wpisuje się w obecne trendy zero waste i ponownego wykorzystania kupionych już ubrań czy przedmiotów. Użytkownicy handlują już między sobą i rozwijamy ją o kolejne kategorie, nie tylko modowe. Mierzymy dużo wyżej: budujemy największą, globalną platformę do kupowania i sprzedawania używanych rzeczy — mówi Mateusz Oleksiuk, prezes i współtwórca Less_.

Giełdowy pęd:
Dawid Urban, który majątek zbił na e-papierosach, jako anioł biznesu zainwestował w platformę Less_, kierowaną przez Mateusza Oleksiuka, i zmienił jej profil, koncentrując się na obrocie rzeczami używanymi. Teraz przedsiębiorcy negocjują przejęcie używanej spółki — Groclinu — by zająć jej miejsce na giełdzie i szybko pojawić się w notowaniach. W akcjonariac