Obserwuję papier nie od dziś. Kiedyś nawet byłem posiadaczem i dało się kilkaset % zarobić. Ale to co teraz widzę to klasyczna reanimacja trupa przez kogoś kto potrzebuje wyjść z większej ilości. Trzeba być ślepym aby nie widzieć tych roszad w arkuszu, lub naiwnym romantykiem łudzącym się że cud nadejdzie. Oj będzie w poniedziałek ból zadka dla coniektórych