Piszę od roku że ta sp.jest tyle warta co wartość księgowa a tu same przedszkole widzące "wielki popyt na akcje" a tu zawsze jest podaż albo niektórzy mylą pojęcia.Niby firma "perełka" a takich firm jest wiele, G-S kupuje rury u sąsiada DE, pewnie zaraz ktoś napisze że to przekręt a to konkurencja. Nawet jak wzroście zysk 100% to o ile wzrośnie zyska na akcji? Może ktoś umie liczyć i się obudzi, pozdrawiam myślących z Karaibów.