Jedną transzą za całość (no, prawie - 75%) jaka mi została ze sprzedaży mieszkania
Żonie nie powiedziałem
Dłuuugo się to kisiło już żegnałem się z sianem.
Sprzedałem koło 14,40 - 14,50 (z pamięci) w trakcie pandemii pamiętam dokładnie było to w lesie na spacerze
Zostawiłem 30% z tego co miałem na rachunku wtedy i trzymam do dziś :)
Odrobiłem actionem wszystkie straty jakie złapałem od 2015 roku :)