Stabilizacja kursu to oczywiście nie jest najgorsza rzecz, jaka może się przydarzyć, ale to nie jest naturalne, że kurs z zegarmistrzowską wprost precyzją kręci się wokół 5 zł za akcję, +/- 3-4%. O co tu chodzi? Jakieś pomysły, co się za tym kryje, kto tak trzyma kurs, do czego to zmierza? A może do niczego i jestem po prostu przerważliwiony.