czytam samych naganiaczy na spadki, a jestem zaciekawiony (mam malutki pakiecik - ew. strata wliczona w ryzyko) kto skupuje skoro jest tak beznadziejnie ?? Codziennie z reki do reki przechodzi kilkadziesiat tys. akcji ?? Po co komu bankrut ??? Glowni udzialowcy i wlasciciele (i chcący skupic z rynku) nie moga oficjalnie wydawac nieprawdziwych informacji by uwalać kurs wiec .... czy aż naganiacze sa potrzebni ??? Siiostry milosierdzia ?? Czy aby bezinteresownie ?? Ja już chciałem wczesniej sprzedac ale ciekaw jestem rozstrzygnięcia. Jak juz wspomniałem u mnie strata została uwzględniona wiec nie jestem przerazony spadkami, dzis pewnie bedzie kolejny, powoli bedzie sie obsuwac aż do ... ??? Jakoś nie widzę panicznej wyprzedazy.