Ukraińska hodowla zwierząt ma potencjał wzrostu o 80-120% w ciągu 1,5-2 lat po otwarciu rynków zagranicznych i rozpoczęciu eksportu.
Według Serhija Kasjanowa ukraińska hodowla zwierząt, a zwłaszcza trzody chlewnej ma potencjał wzrostu o 80-120% w ciągu 1,5-2 lat po otwarciu rynków zagranicznych i rozpoczęciu eksportu przez krajowych producentów.
Obecnie wiele krajów Europy Wschodniej nie produkuje wystarczającej ilości wieprzowiny na swoje potrzeby i jest importerem netto tego rodzaju mięsa.
„Ukraina ma zarówno potencjał eksportowy, jak i technologie i specjalistów, których nie mają na przykład Bułgaria i Rumunia.
Z kolei KSG Agro planuje w 2024 roku dostarczyć na rynek ukraiński ok. 240 tys. prosiąt wyłącznie w ramach umów długoterminowych, co będzie stanowić ok. 8% całego rynku ukraińskiego.
„Jeśli mówimy o naszych doświadczeniach, to w warunkach skomplikowanego eksportu produktów roślinnych logicznie i świadomie z początkiem wojny postawiliśmy na hodowlę trzody chlewnej” – mówi Serhij Kasjanow.
Według Serhija Kasjanowa KSG Agro postawiła sobie ambitny cel – odtworzenie inwentarza żywego na terenach przygranicznych, utraconego przez gospodarstwa rolne w wyniku wojny i okupacji.
„Aktywnie współpracujemy z administracją wojskową frontowych obwodów dniepropietrowskiego, chersońskiego i mikołajowskiego, aby ożywić i rozwinąć tutaj przemysł hodowlany.