Zanim o wynikach , powiem o komunikacji.
Panowie z Vigo: pretedujecie w komunikatorach, panelach, dyskusjach do miana hightechu i czempa w swojej dziedzinie.
Czytajac wasze komunikaty ( bo na konferencje dla zainteresowany i potencjalnych inwestorow z mozliwoscia zadawania pytan , jak to robia nowoczesne spolki na to miano zaslugujace , nie mozecie sie zdobyc ) , potencjalnie zainteresowani dowiedza sie akurat tyle ile nie da sie uniknac.
Taki , ni mniej ni wiecej komunikacik. Nawet umysl niewyrafinowany zauwazy ja PRowcy sie mocno gimnastykowali by z powietrza przerzedzonego zrobic dotlenione.
Trywializmy , o ktorych wie w miedzyczasie kazdy przedszkolak, nikogo nie interesuja. " Trudna sytuacja na rynkach" " brak komponentow" ?
A mnie by interesowalo np. jakich komponentow nie mozna zdobyc ? To brzmi jak gdybyscie potrzebowali tony owych komponentow. Przy tej wielkosci produkcji ? W miedzyczasie , w obliczu recesji , zapotrzebowanie przeciez spada , kupic jest latwiej.
W obliczu wojny na Ukrainie zamowienia zbrojeniowki spadaja? A to kuriozum. Byl pokoj, zamawiali. Teraz , gdy liczy sie kazdy inteligentny pocisk , nie zamawiaja? Czy moze , zgadza sie plotka o tym , ze Francuzi pakowali wasze detektory do rakietek, ktore opychano Ruskim?
Piekna idea Vigo Ventures : inwestujecie w cala game start up'ow , PR leci na calego ale ani slowa na temat tego jak byscie chcieli i kiedy na tych inwestycjach zarabiac ?
Niestety to juz tradycja: plany koncza sie rokrocznie przesunieciem na rok nastepny. Powodow jest tysiac ,ze sie nie spina.
A to Cleen Room o rok pozniej niz planowano, a to ni z tad ni z owad po 10 latach z duma oswiadczacie , ze wprowadziliscie program do zarzadznia .Ooo bo jak rozbrajajaco przyznajecie , ze Pan Kazio nie wiedzial co robi Pan Jozio a ten nie wiedzial na co czeka Pan Zenek. Prawdziwy high tech.
W 2023 bedzie lepiej. Bedzie? Niektorzy analitycy bezboznie utrzymuja , ze w 23 to sie dopero rypnie. I co wtedy ? przesuniecie na 2024. Macie plan B?
Drodzy Panstwo niby ciekawa firma , ale gdy pomysle jak slamazarnie od lat meczycie sie z szukaniem strategi i pomyslu na zastosowanie mam jednak wrazenie, ze u was taka cieplutka uczelniana czcigodna atmosfera, tymczasem konkurencja pedzi.
Mam przyjemnosc pracowac z Koreanczykami , Tajwanczykami i paru innymi grupami narodowosciowymi...
Oni fruwaja. Pedza . Pracuja jak zaczarowani. Nie oczekuje tego od firmy polskiej. To kwestia mentalnosci. Jednak rynku to nie obchodzi.
Moze wiec wiecej skromnosci. Mniej PRu na LinkEdinach a miast tego jakas runda informacyjna dla inwestorow..chociaz ja wiem?
Czy Wam tzw . inwestorzy potrzebni? Animator na te obroty na 10 papierach 5 minut przed fixem do tej pory wystarczyl.