Martwi mnie troche sprzedaz produktow kosmetycznycjh ktore sa przeciez w pewnym stopniu oparte na tym samym pomysle co powazniejsze badania prowadzone przez spolke. Jakos szturmem rynkow nie zdobywaja a obecna sprzedaz jak na ten segment rynku jest sladowa raczej. Oczywiscie nie wspominajac o tym ze promocji produkto w ogole nie ma. Liczylem na to ze sprzedaz biezaca bedzie ladna podpora dla biznesu i zrodlem przychodow, tymczasem to wszystko co raz bardziej mi przypomina Euroimplant, tez byly patenty, dotacje i mala linia produktow kosmetycznych a jak sie tos konczylo to kazdy wie kto do konca trzymal papier :)
Tu potrzeba osoby inwestora albo organizacji z pozycja na rynku ktory troche panow naukowcow pod katem komercyjnym bedzie prowadzil za reke albo nawet popychal i dawal klapsa jak bedzie potrtzeba. Prowadzenie firmy a prowadzenie badan w laboratorium to dwie rozne rzeczy!