Łapanie nowych naiwniaków, chętnych na ten chłam, jest teraz znacznie utrudnione.
No bo jak tu naganiać, skoro sam prezes Zarządu Fluidu, Jan Gładki, sprzedaje w pośpiechu swoje akcje, nie wierząc w "sukces" swoich kanadyjskich mitomańskich projekcji?
Czy Jan wybierze alternatywę, czyli konfekcję i składowanie kału? To przyszłościowa dziedzina dla spółek - niewypałów.