Nie komentowałem raportu za trzy kwartały, był taki jak się spodziewano.
Przychody po gorączce covidowej wróciły do poziomu sprzed pandemii – tyle tylko że w trzy kwartały były większe niż wtedy przez rok. Wynik – w sytuacji potężnych inwestycji – wybudowania nowego zakładu wielkości poprzedniego – musiał być obciążony kosztami jednorazowymi. Do tego wymuszone podwyżki płac – ciekawe czy zdołali je przenieść w ceny wyrobów. W ciagu półtora roku płaca minimalna wzrosła z 3010 do 4300 zł (tyle ma być od lipca) . Poprzedni rząd dążył by płaca minimalna była jak najwyższa, bo to większy PIT, większe składki do ZUS. Dla każdego przedsiębiorstwa i spółki jest to ogromne wyzwanie.
Mamy jeszcze zapewne ponad trzy miesiące do raportu rocznego (zawsze publikują raporty w końcu terminów, nic nie wskazuje na zmianę) i zapewne jedyne nowe informacje jakie uzyskamy to te na facebooku.
Czy będą nowe duże kontrakty ? Czas pokaże. Czy będą nowe uzyskane dotacje ? Tylko takich informacji możemy spodziewać się w raportach bieżących.
Spółka ma bardzo rozdrobnioną sieć klientów – skoro 4 największych klientów dało 5,5 mln sprzedaży z 33,5 ogółem – to baza musi być bardzo szeroka. W takiej sytuacji kontrakty na milion zł są zapewne wyjątkami. Zresztą – wystarczy spojrzeć na wartości przetargów na dostawy do szpitali by to zrozumieć. W dziedzinie w której startuje Biomaxima są to tysiące, lub dziesiątki tysięcy złotych, nie miliony w jednym przetargu.
W Biomaximie widać kilka istotnych cech
- silna sytuacja finansowa, zainwestowali miliony w nową produkcję, trzeba ją teraz rozkręcić
- przychody ze sprzedaży a nie z dotacji na prace badawcze, oni nie próbują wynaleźć koło
- przemyślane akcje do przodu. Skoro ogłosili skup akcji, to przeprowadzili go, skoro miał być w celu umorzenia, to akcje umorzyli bez wykręcania uchwał o zmianie uchwały
- podczas skupu akcji żaden ze znanych większych akcjonariuszy faktycznie nie sprzedał, tylko dokupują co jakiś czas.
- stały skład akcjonariatu i władz, bez powoływania nowego prezesa co jakiś czas, bo stary odszedł.
Zastanawiam się , czytając tutejsze dyskusje, czego oczekują niektórzy autorzy, czy w ogóle czegokolwiek oczekują. Od czasu wejścia na rynek główny (niektórzy być może nie zauważyli że od 2 lat Biomaxima nie jest na Newconnect), spółka informuje tyle ile przepisy wymagają. Na rynku NC zasady były i są inne. Tam niektórzy informują o wszystkim. Potem rakiem się z wielu tych informacji wycofują, ale co to kogo obchodzi. KNF i GPW przymykają na to oko (no, nie zawsze). Na GPW rygory informacyjne są ostrzejsze informacja która nie jest informacją może zostać uznana za manipulacje kursem.
Tak więc o co Wam chodzi ?