Panowie jak tak będziecie się bawić dalej w biznes to zawalicie tą spółkę - a takie były piękne plany! Jest ostatni moment na ocknięcie się z samozadowolenia/letargu i naprawę - bo jest gorzej niż żle:
- spadek o 15% (faktycznie więcej) ilości sprzedanego piwa (którego by the way...nigdzie nie można kupić - bo go nie ma),
- 27% "zjazd" dochodów na opakowaniach (i nikt nie jest ODPOWIEDZIALNY - ZA, niczego od dawna nie zauważył? Zauważył ale niczego nie zrobił? Zrobił ale nic z tego nie wyszło? No i co - dalej siedzi i mędzi? Za czyje, przepraszam ?),
- wysokie straty na działalności operacyjno/finansowej (równe niemal dochodom ze sprzedaży piwa), w dziedzinie w której się ponoć specjalizujecie (bo przecież nie w piwie?). No, no, no - cieniutko Panowie,
- inne straty - częściowo ukryte!!!!
A co robi ZARZĄD? Gdzie jest PROGRAM NAPRAWCZY, czy choćby jakikolwiek sensowny plan działania i to ogłoszony przed WALNYM! Emisja nowych akcji (czytaj dofinansowanie społki) bez przedstawienia klarownego i sensownego programu na co pójdą zebrane talarki to ne biznes a żenada i możliwa kompletna klapa ! Tunel Panowie. Zostaniecie (po nagłośnieniu - a będzie) sami z własnymi akcjami (bo free float jest zbyt mały,"przechytrzony" ). Jednym słowem - ciemno widzę. No ale.... nie wszystko przecież jest tylko żle, bo przecież samo piwo jest dobre (ciemne nawet b. dobre) tylko reklama, dystrybucja, dostępność i wyrobienie marki są ZEROWE. To i tak lepiej niż - wyniki finansowe spółki - ujemne! Mam też pytanie, czy zarząd wogóle zna się na handlu, ale tak praktycznie ? A dlaczego to słabo sprzedawalne piwo/browar nie trzyma się jednolitego logo/nazwy,która będzie się ludziom w całej Polsce utrwalać i kojarzyć - tylko kilkau całkiem niszowych? Czy jesteście cwańsi od Heinekena, Żywca, Okocimia itd. itp? Regionalne to mogą i powinny być odmiany, rodzaje gatunki itd., ale zawsze powinna być wyeksponowana ta jedna główna marka/logo - Czarnków. Jeszcze ważniejsze jest logo i wyrażisty, intensywny - "dobry" kolor opakowania. Odnotowany/zapamiętany kolor /logo w podświadomości łączący się z ulubionym smakiem piwa ! Tak postępują wszyscy naprawdę liczący się w branży. Trzeba zmodyfikować znacząco obecną b. słabą szatę graficzną opakowań/nalepek/ butelek. Podpatrzcie Holendrów, Brytoli, Fryców, Jankesów. Okreście profil głównego docelowego konsumenta , policzcie komu chcecie sprzedawać - bo się to opłaca. Wyjdzcie pod jego gust! Koniecznie musicie mieć wyróżniający się również wyglądem/opakowaniem produkt (utrzymujący jakości i dobry smak) który przyciągnie klienta bo będzie mu smakował oraz podobał się, dla tego będzie chciał go kupić.
Mam liczne podpowiedzi i rozwiązania które mogły by służyć spółce zwłaszcza w obszarze promocji i reklamy ale nie mam dziś czasu na rozpisywanie się, może w przyszłości. Na razie sympatyzując z Czarnkowem ....alarmuję zarząd, pilnie zatroszczcie się Państwo o spółkę bo to perełka ale.....wymaga zachodu no i nielicznych akcjonariuszy!