Nie bardzo rozumiem :
spółka kilka dni przed raportem podnosi prognozę zysków, jutro raport, który biorąc pod uwagę podniesienie prognozy powinien być optymistyczny, a tu nagle kurs spada w dół.
Czy to ja jestem głupi, że trzymam akcję opierając się na prognozie i przewidywanym dobrym raporcie, czy ci którzy w tej chwili sprzedają na spadającym bez sensu (w moim odczuciu) kursie ?